1 sie 2009

Powstanie warszawskie

"Każdy, kto ceni sobie dzisiejszy wolny świat, ma wobec warszawiaków z 1944 roku wielki dług wdzięczności. Dali cenny przykład wierności staromodnym wartościom - patriotyzmowi, altruizmowi, wytrwałości, poświęceniu i poczuciu obowiązku. Jak Spartanie Leonidasa pod Termopilami, wspaniali w klęsce, i jak bojownicy z warszawskiego getta z 1943 roku, zasługują na podobne, pełne podziwu epitafium:
Przechodniu,
powiedz światu,
że spoczywamy tu,
posłuszni swoim prawom".

Tak myślę. Mogłabym się pod tym fragmentem podpisać - ale to nie ja jestem jego autorką ;-)

Wiem jednak, że wiele osób myśli o powstaniu warszawskim inaczej. Ktoś przekonany o jego bezsensowności - zniszczeniach miasta i zagładzie pokolenia młodej inteligencji - być może skrytykowałby powyższy cytat jako objaw zaściankowego napawania się rzekomą wielkością oraz głupiego chełpienia się klęską. Łatwo można sobie wyobrazić druzgocącą krytykę wypowiadaną pod adresem autora - jaki to z niego polski nacjonalista... A jednak nie jest to Polak. Europejczyk - Brytyjczyk - Walijczyk. Norman Davies. Czasem warto oderwać się od swoich kompleksów i spojrzeć na siebie oczami innych.