23 maj 2010

Słownik wyrazów czasem zapominanych: Beztroska

Beztroska? A co to takiego? Tyle trosk, że na co dzień można zapomnieć o beztrosce. Są zmartwienia, kłopoty, dylematy i długie, niekończące się listy spraw pilnych, do załatwienia na już lub na wczoraj. Echa beztroski pobrzmiewają w połączeniu słów "beztroskie dzieciństwo", ale dla małych dzieci ich małe smuteczki też bywają bardzo duże.

Beztroska w dorosłym wydaniu czasem bywa poważną wadą. Bezmyślna niefrasobliwość i beztroskie, lekkie podejście do spraw ważnych - tego niestety nie brakuje.

Beztroska w dobrym znaczeniu - to ogromna rzadkość. Pojawia się tylko na chwilkę, np. we wspólnym wybuchu szczerego śmiechu, albo w zawadiackim zmrużeniu oczu, podczas delektowania się jedną z pysznych herbatek... Gdy na sekundę można zamknąć oczy, nie czując ciężaru codzienności. Gdyby te wszystkie chwilki beztroski pozbierać pieczołowicie, to okazałoby się, że jednak mimo wszystko trochę ich było. Mimo wszystko.

Brak komentarzy: