20 gru 2009

Pieniądze dają szczęście ;-)

Wbrew mądrym słowom, że "pieniądze szczęścia nie dają", stwierdzam dziś, że jednak jest/może być odwrotnie! Pieniądze - nawet niewielkie - można przecież przeznaczyć na prezent dla kogoś... i wtedy właśnie dają one szczęście: nie tylko obdarowanemu, ale też (a może przede wszystkim) ofiarodawcy. Tak właśnie jest, prawda?

No nie do końca tak... Przyznaję się, poprzedni fragment to manipulacja - bo gdy tytuł i tok początkowego wywodu nakazywałby uznać, że pieniądze mogą dać szczęście, to ja teraz oświadczam, że nie! Istota rzeczy tkwi w czym innym. Tym, co bowiem zapewnia szczęście, nie są same pieniądze - lecz ich przeznaczanie na podarunek. Dawanie, dzielenie się - tylko to daje szczęście. Cieszyć może dawanie prezentów, ale też podarowanie chwili czasu, upieczenie dla kogoś ciasteczek albo zrobienie komuś kanapki, prasowanie, zaparzenie kawy, wyręczenie w pracy, uśmiech, list, podwożenie samochodem... Szczęście daje to, co dawane z życzliwością, z przyjaźnią, z miłością...

Brak komentarzy: