1 wrz 2009

Każdy ma swoje?

Każdy z was, młodzi przyjaciele, znajduje też w życiu jakieś swoje 'Westerplatte'. Jakiś wymiar zadań, które musi podjąć i wypełnić. Jakąś słuszną sprawę, o którą nie można nie walczyć. Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można się uchylić. Nie można zdezerterować. Wreszcie - jakiś porządek prawd i wartości, które trzeba utrzymać i obronić, tak jak to Westerplatte, w sobie i wokół siebie. Tak, obronić - dla siebie i dla innych. (Jan Paweł II do młodzieży, Westerplatte 1983)

Słowa skierowane do młodych. Do młodych duchem. Tylko jakiś rodzaj "młodego" idealizmu nakazuje realizować do końca to, co się zaczęło. Rzucanie tematu w pół, albo nawet na początku drogi - to postawa tak częsta, że aż "normalna" (!). Obowiązki, powinności... - ale po co się męczyć? Jakieś prawdy... - a czymże jest prawda? Wartości? - może jakieś... Hurrapatriotyzm, gdy nasi wygrywają na stadionach, kilka frazesów na podorędziu - jak to zaszczytnie umierać dla ojczyzny... Ale jak dla niej żyć - to już trudniejsze. Takie czy inne, ale po prostu warto to swoje
'Westerplatte' mieć. Albo ruszyć na jego poszukiwania.

Brak komentarzy: